kal .7x64
broń używana
Broń sprzedawana w siedzibie firmy wyłącznie na podstawie odpowiedniego dokumentu uprawniającego do zakupu.
luneta Panta 1.5-6x36
Zakup licencji na ten karabin miał się wiązać nie tyle o zainteresowanie się eksportem broni myśliwskiej na zachód czy do reszty "demoludów" ale zainteresowaniem nową bronią premiera Jaroszewicza i reszty elit która nie miała dostępu do nowej broni, dodatkowo w ramach kooperacji z Mannlicherem, Łucznik miał możliwość obejścia zakazów importowych nowoczesnych technologii i maszyn. Broń była de facto "składakiem" części importowanych bezpośrednio z zachodu jak i produkowanych w Polsce. Karabin przestano produkować gdy okazało się że zaimportowane maszyny zamiast do symbolicznej produkcji broni cywilnej były masowo wykorzystywane do produkcji kałachów i karabinów maszynowych. Sam Łucznik planował reaktywować produkcję sztucera w latach 90 (pierwszy bum na posiadanie broni wśród cywili bez koneksji) ale brak większych zmian w prawie, zalanie rynku produktami zachodnimi, nieprzejednana postawa policji przy wydawaniu pozwoleń i plajta ZM Łucznik przekreśliły plany.